Ludowa Republika Magnifikatu - Forum

Pełna wersja: Pesymizm jako sposób na życie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Wykład Andrzeja Swarzewskiego z dnia 26.10.2019


Cytat:Pesymizm jako sposób na życie, na podstawie filozofii Emila Ciorana i psychologii Svenda Brinkmanna
 
Szanowni Państwo,
 
Swój drugi wykład na Uniwersytecie Batawskim pragnę rozpocząć od pogratulowania Wam patrona. Fiodor Swirydiuk był postacią niezwykle ciekawą, a jego działalność była bardzo ożywcza, nie tylko dla Batawii, ale i dla Bialenii. 
 
Dzisiaj chciałbym poruszyć temat pesymizmu jako równorzędnego sposobu na życie. Współczesna cywilizacja zachodnia i pop-psychologia narzucają ludziom optymizm, rozwój osobisty oraz nieustanne przyspieszanie tempa. Stoicyzm w żadnej epoce nie był powszechny, lecz w dobie postmodernizmu odrzucono go wraz ze wszelkimi przejawami zdrowego rozsądku. Czy powinniśmy ulegać tyranii pozytywności, nawet kosztem utraty poczucia stabilności? Czy należy odrzucić krytyczne myślenie i włączyć się do biegu za nieustannie podsuwanymi nam celami? 
 
Emil Cioran, wybitny rumuński filozof i pisarz poszedł w odwrotnym kierunku. Jego twórczość i filozofia życia jest nieredukowalna do analizy, posłużę się więc kilkoma cytatami, które dobrze oddadzą absolutyzację smutku, :
  • Choć czuję, że moja tragedia jest dla mnie tragedią największą w dziejach – większą niż upadek cesarzy albo jakaś katastrofa, na przykład wybuch gazu w kopalni – to przecież mam też skryte odczucie całkowitej swojej nicości i nieistotności.

  • Tylko jedno jest ważne: nauczyć się bycia przegranym.

  • Chciałbym roztopić się w jednej łzie, w której uwięzłyby promienie słońca, a ja mógłbym zapłakać u kresu światłości.
Wybitne zdolności literackie Ciorana nadają rozpaczy efektowności, nie był on z resztą pierwszym, ani ostatnim z filozofów i artystów, którzy z tematu własnej walki ze światem uczynili główny wątek swojej twórczości. W moim przekonaniu tym, co wyróżnia go od innych pesymistów jest dystans wobec swoich stanów psychicznych. Dzięki niemu nie popadł w poważne nałogi, ani nie odebrał sobie życia, a dożył później starości. Filozofia Ciorana jest więc alternatywnym, równoprawnym podejściem do życia. Moja wzmianka o niej w niniejszym wykładzie nie służy oczywiście promowaniu melancholii, lecz ma na celu zachęcenie do zapoznania się z tą jakże oryginalną myślą, a także pokazanie skrajnej alternatywy dla wszechobecnego optymizmu. 

Ważnym pojęciem z etyki arystotelejskiej jest "złoty środek". Arystoteles uważał, że człowiek nie powinien ignorować swoich uczuć, ale też nie powinien biernie im ulegać. Działanie człowieka powinna być umiarkowane, ale jednocześnie zaspokajać jego potrzeby. Jak ma się to do problemu optymizmu i pesymizmu? Nie należy popadać w skrajną formę żadnego z tych podejść do rzeczywistości. Świat należy przyjmować takim, jaki jest. Entuzjastyczne podejście do wszystkich występujących w naszym życiu zjawisk jest głupie, gdyż uniemożliwia wyciąganie krytycznych wniosków i nie motywuje nas do podejmowania działań mających na celu zmianę rzeczywistości. Zaś pesymizm odbiera nam siły witalne i finalnie również zniechęca do działania. 

Svend Brinkmann jest duńskim profesorem psychologii. Napisał antyporadnik pt. "Poczuj grunt pod nogami. Jak uciec z pułapki samorozwoju", który wszystkim czytelnikom serdecznie polecam. Książka ta wyraża sprzeciw wobec filozofii samorozwoju. Brinkmann odwołuje się do filozofii stoickiej i demaskuje mity pop-psychologii świata ponowoczesnego. Swój wywód podzielił na siedem punktów, wzorem popularnych poradników. W pierwszej części zachęca nas do zaprzestania wsłuchiwania się w siebie. Wyraża powątpiewanie, czy w "głębi" samego siebie można odnaleźć odpowiedź na własne pytania, czy może właśnie dezorientującą pustkę i chaos sprzecznych dążeń. Drugim krokiem jest skupienie się na negatywności swoim życiu. Zalecenia w nim ćwiczenie się w negatywnej wizualizacji, która polega na rozważeniu sytuacji w której utracimy coś lub kogoś, aby bardziej docenić obecną sytuację. Trzecim celem jest nauczenie się płynięcia pod prąd, a więc po prostu odmawiania. Nie musimy akceptować wszystkich modnych bzdur i spełniać wszystkich oczekiwań otoczenia. Wybitny XX-wieczny stoik Zbigniew Herbert powiedział, że zawsze należy płynąć pod prąd, bo z prądem płyną tylko śmieci. Dlaczego więc w ponowoczesności za cnotę uznano dostosowywanie się do wszelkich okoliczności? Punktem czwartym jest panowanie nad emocjami, punktem piątym zwolnienie trenera osobistego. W szóstej części duński psycholog radzi nam czytanie wartościowych powieści, a nie poradników i biografii, które nie wnoszą do naszego życia niczego naprawdę wartościowe. W ostatnim punkcie powinniśmy podjąć próbę kontemplacji przeszłości, w miejsce wszechobecnego pędu ku przyszłości.

Tym, co wspólne w myśli Ciorana i Brinkamanna jest postulat niezależnego myślenia oraz dystansu do epoki w której żyjemy. Zachęcam więc wszystkich czytelników, by nie bali się narzekać, krytykować i wyrażać emocji. Poszukiwać wartości należy w filozofii, a nie pop-psychologicznych poradnikach. Choć każda epoka jest inna, człowiek jest wciąż ten sam. Patrzenie w przeszłość nie jest wstecznictwem, a my wcale nie żyjemy w szczytowym okresie rozwoju cywilizacji. Jak powiedział wybitny królewiecki filozof, człowiek jest celem samym w sobie. Nie jest celem do osiągnięcia czegoś w przyszłości. Nie dajmy epoce wydrzeć swojej podmiotowości. 

Dziękuję za udział w trzecim, ostatnim na jakiś czas wykładzie na Uniwersytecie Batawskim.