Ludowa Republika Magnifikatu - Forum
Prelekcja: Między Starym a Nowym Mikroświatem. O dziejowej roli Nordaty. - Wersja do druku

+- Ludowa Republika Magnifikatu - Forum (http://prmagnificat.cba.pl)
+-- Dział: Archiwum (http://prmagnificat.cba.pl/forumdisplay.php?fid=136)
+--- Dział: Archiwum (http://prmagnificat.cba.pl/forumdisplay.php?fid=99)
+---- Dział: III Szczyt Rady Państw Nordaty (http://prmagnificat.cba.pl/forumdisplay.php?fid=87)
+----- Dział: Obrady (http://prmagnificat.cba.pl/forumdisplay.php?fid=92)
+----- Wątek: Prelekcja: Między Starym a Nowym Mikroświatem. O dziejowej roli Nordaty. (/showthread.php?tid=104)



Prelekcja: Między Starym a Nowym Mikroświatem. O dziejowej roli Nordaty. - Andrzej Płatonowicz Ordyński - 17-12-2019

Szanowni Państwo,
Niezmiernie cieszę się, że mogę brać udział w kolejnym Szczycie Rady Państw Nordaty i już po raz drugi wygłaszać z tej okazji prelekcję. Ostatnie miesiące są dla mnie bardzo intensywne pod tym względem. W piątym wykładzie z mikrozofii postawiłem tezę, że mikroświat znalazł się w okresie ciemnolecia, zaś Nordatę porównałem do świata arabskiego. Dzisiaj postaram się rozszerzyć temat roli naszego kontynentu w obecnym okresie historycznym.
Historia Nordaty ma sens
O historii Nordaty moglibyśmy mówić długo, ale bylibyśmy skazani na niekończące się wyliczanie faktów. Na naszym kontynencie istniało wiele państw, prowadzono wiele wojen, przeprowadzano niezliczoną ilość zamachów stanu oraz transformacji ustrojowej. Marzę o tym, że w ramach mikrozofii, oprócz tematów filozoficznych i politologicznych, pewnego dnia zajmiemy się również historią mikroświata, w tym najdroższej mi Nordaty. Ale i wtedy dla szerszego grona czytelników będziemy musieli tworzyć historię uproszczoną, ograniczoną do najważniejszych wydarzeń, procesów i wniosków. Tylko całościowe spojrzenie na historię ma sens, zaś zastosowanie paradygmatu naukowego Galileusza do historii skazałoby nas na bezproduktywne wyliczanie faktów. Nie tędy droga.
Historię Nordaty należy postrzegać w kontekście historii powszechnej. W pewnym momencie Pollin został podzielony pomiędzy potęgi Starego Mikroświata, które były wówczas zbyt silne i zbyt mało pluralistyczne, by można było obok nich lub w ramach nich realizować nowe pomysły. Nie ma jednak bariery nie do pokonania. Mikronauci zniechęceni do polityki mocarstw zdecydowali się na penetrację nowego lądu, którego istnieniu z resztą powszechnie zaprzeczano. Wymyślono wiele forteli, by odmówić nowym organizmom państwowości. Za mała liczebność, umiejscowienie na darmowym hostingu, brak strony internetowej, niepropofesjonalne akty prawne... Ukuto terminy takie jako yoyonacje, forumnacje, nanonacje. Wielu z naszych poprzedników się poddawało, porzucało projekty lub do tego stopnia zmieniało je na modłę sarmacką, że sami stracili wszelką frajdę z tej zabawy. Niektórzy byli nieźli w sztuce mimetyzmu, ale co im z tego przyszło? Byli identyczni jak stare mikronacje, a przy tym mniejsi. Stali się bytem istniejącym ponad potrzebę, a więc brzytwa Ockhama musiała się ich pozbyć.
Dziejowe role Nordaty
Jedną z dziejowych ról Nordaty jest więc oryginalność. Kontynent Północny nie powstał po to, by naśladować Sarmację, lecz po to, by zapoczątkować coś zupełnie nowego. Nie ma jednego wzorca państwa nordackiego, różnimy się również między sobą, a jednoczy nas właśnie to, że nie jesteśmy schematyczni. Nordata jest wschodem mikroświata, jest oceanem możliwości, które z oceanu materii dopiero osiągają swoją formę. I nigdy nie mogą osiągnąć jej ostatecznie, muszą dążyć do coraz to większej doskonałości (takiej, jaką same sobie obiorą za cel, a nie takiej, jaką się im narzuci), coraz to nowych innowacji. A jeśli zajdą w ślepy zaułek (to całkiem normalne, że czasem błądzi się w poszukiwaniach złotego runa), zawsze mogą zacząć drugi raz. I trzeci, i tak długo, jak długo wciąż będzie im się chciało kontynuować zabawę.
Kolejną rolą Nordaty jest więc zapewnianie zabawy i dostarczanie satysfakcji jej uczestnikom. Mikronacje są przede wszystkim rozrywką, choć mogą być rozrywką mniej lub bardziej intelektualną. Musimy trzymać się jak najdalej od pojmowania mikronacji jako katorgi, kolejnego obowiązku, kolejnego zobowiązania. Nie dajmy popsuć sobie zabawy starym marudom, niszczycielom dobrej zabawy, pogromcom uśmiechu mikronautów.
Pomost historyczny
W tytule nie bez powodu zawarłem termin Nowego Mikroświata. Stary Mikroświat zbankrutował, a Nowy jeszcze się nie pojawił. Żyjemy w epoce przejściowej. Nordata jest ważnym punktem pomiędzy tymi dwoma etapami. Rohan, nasze drugie Evilstone, znajduje się w pół drogi pomiędzy Evilstone, a nowym początkiem. Nie wiemy jeszcze, jak ten początek będzie wyglądał, natomiast za bardzo prawdopodobne uważam, że powstanie w wyniku naturalnego dla Nordatczyków eksperymentowania. Któraś próba okazać się może tak przełomową, że nic już nie będzie takie samo.
Podsumowując, obok wielu ról i chlubnych przymiotów Nordaty, naszą najważniejszą dziejową rolą jest rozpostarcie pomostu pomiędzy Starym i Nowym Mikroświatem. Nadszedł już czas, a wyrazem tego jest choćby nasz III Szczyt, by Nordata przemówiła własnym głosem, bez oglądania się na rady starców i ich oceny naszych państw. Ludzie, którzy budowali Evilstone, Dreamland, Sarmację i Scholandię wcale nie oczekiwaliby od nas, żebyśmy przez 20 lat niczego nie zmieniali i żyli w muzeum. Mikroświat powstał jako nowy oraz oryginalny projekt i takim powinien pozostać. Teraz jest to nasze zadanie, nasza dziejowa rola. Po nas przyjdą kolejni. Nie psujmy im zabawy tak, jak nam próbowali ją psuć malkontenci ze Starego Mikroświata. To też nasza misja. Dziękuję serdecznie!
Zainteresowanych pogłębieniem tematu odsyłam do piątego wykładu z mikrozofii oraz wykładu o dziejowej roli Batawii.