Cytat:

Harlin tułał się po pustych ulicach Gaudium. 

Przypomniał sobie o swoich destrukcyjnych, a zarazem twórczych działaniach: manewrach na wyspie avacov, buntach w doctrinie, stworzonych napięciach pomiędzy volkianem a ardemią, kolonizacji bantu, przewrocie lipcowym, puczu w learven, traktacie ze zjednoczonym państwem i innych. Przeszedł tak obojętny na otaczający go świat kilkanaście kilometrów. Był zadowolony z tego, co zrobił. Uśmiechnął się i powędrował nad most. Stanął na jego środku i obejrzał się - panowała grobowa cisza. Żadnych przechodniów, samochodów ani nawet najdrobniejszych stworzeń. Podszedł do barierki.

Spojrzał się na wodę. Była przeraźliwie ciemna, pomimo blasku pobliskich latarni. Wspinał się po barierce. Pierwszy szczebel. Drugi. Trzeci. Dalej się uśmiechając

skoczył.

Im bliżej wody się znajdował, tym bardziej przyjaźnie i zachęcająco wyglądała. Po kilku chwilach otaczała go już ciemna ciecz. Nie widział nic. Był zadowolony. Tracił oddech. Uradowany rozluźnił wszystkie mięśnie i opadał....

O godzinie 16:00 flagi opuszczono