29-06-2023, 02:05
Ma Towarzysz rację. Ustawę zmodyfikuję, i opublikuję raz jeszcze w nowej wersji. Jeżeli jednak chodzi o ostatnią sprawę, o której Towarzysz wspomniał, (czyli o MON), należy moim zdaniem interpretować to w sposób następujący, a mianowicie:
- MON ma obowiązek współpracy z innymi ministerstwami i z Premierem, czyli jeżeli chodzi o współpracę z innymi ministerstwami w zakresie wojskowości, to aktualna wersja spełnia już te rzeczy, o których Towarzysz wspomniał.
- Towarzysz wspomniał o tym, aby dopisać, że MON będzie mogło w porozumieniu z wyższymi władzami wysłać korpus ekspedycyjny. Moim zdaniem taka konieczność nie istnieje, ponieważ jak wiadomo ministerstwa podlegają pod premiera, a premier podlega prezydentowi. Jeżeli więc zdecydowano by się na wysłanie takiego korpusu, to zadecydowałaby o tym Rada Decyzji, a jeżeli prezydent podpisałby tą decyzję, to do obowiązku MON należy w tedy przygotowanie armii do takiego zadania, oraz nadzorowanie jego wykonania.
Moim zdaniem też, można byłoby dopisać, że Premier, oraz Ministrowie posiadają zagwarantowane miejsce w Radzie Decyzji. Co Towarzysz na to?
- MON ma obowiązek współpracy z innymi ministerstwami i z Premierem, czyli jeżeli chodzi o współpracę z innymi ministerstwami w zakresie wojskowości, to aktualna wersja spełnia już te rzeczy, o których Towarzysz wspomniał.
- Towarzysz wspomniał o tym, aby dopisać, że MON będzie mogło w porozumieniu z wyższymi władzami wysłać korpus ekspedycyjny. Moim zdaniem taka konieczność nie istnieje, ponieważ jak wiadomo ministerstwa podlegają pod premiera, a premier podlega prezydentowi. Jeżeli więc zdecydowano by się na wysłanie takiego korpusu, to zadecydowałaby o tym Rada Decyzji, a jeżeli prezydent podpisałby tą decyzję, to do obowiązku MON należy w tedy przygotowanie armii do takiego zadania, oraz nadzorowanie jego wykonania.
Moim zdaniem też, można byłoby dopisać, że Premier, oraz Ministrowie posiadają zagwarantowane miejsce w Radzie Decyzji. Co Towarzysz na to?