27-10-2019, 11:40
II Bitwa pod Bluetarkiem-część I(1889)
No i tak zarówno nacjonaliści postanowili zebrać się w większe siły, tak i głównie siły wojskowych powróciły do Bluetarku. Ogólnie będzie podział po 3 fazy na 2 części. Pierw omówimy część I. Ponadto same miasto dzieliło się na dzielnice-Jocice, Pochodnia, Centrum, Krupniok i Aleksandrów. Można było powiedzieć, że to pierwsza bitwam w której w końcu użyto kartaczownic!
A to jak wyglądały siły obu stron:
a)Nacjonaliści:
-2000 piechurów
-200 kawalerzystów
-9 dział pancernych
-3 kartaczownice
b)Wojskowi:
-2200 piechurów
-200 kawalerzystów
-12 dział pancernych
-4 kartaczownice
Faza I-Walki w Jocicach, ciężkie boje z obu stron(dzień 1, godz.6-12)
No i nacjonaliści ruszyli w stronę pierwszej dzielnicy-Jocice. Ponadto był pewien Karol Spas z strony nacjonalistów, który nie tylko przeżył tą bitwę, ale najwięcej w niej zadziałał. Miał stopień Kaprala i awans z Starszego Szeregowego na ten stopień, miał właśnie po bitwie w Poldarku. Ponadto był znakomitym snajperem. Miał za zadanie głównie strzelać do kawalerii przeciwnika, co mu się bardzo dobrze realizował swoją misję.
Faza II-Walki w Pochodni, Karol Spas zniszczył 3 działa pancerne wroga!(dzień 1, godz.12-16)
No i również tutaj było dość ciasnawo. Tym razem Kapral Karol Spas, zasłynął z tego, że zniszczył aż 3 działa pancerne wroga! pierwsze działo pancerne znalazł w punkcie G, który był najsłabiej kryty. Następnie poszedł na dach jednego z budynku, wcześniej eliminując kilku piechurów wroga. z dachu widział niedaleko 2 inne działa pancerne. Oczywiście wystrzelił w obie amunicje, by te wybuchły! Oprócz tego zajmął się obroną 1 drużyny piechurów.
Faza III-Walki w centrum, Karol Spas niszczy wszystkie kartaczownice!(dzień 1, godz.16-21)
W końcu był otwarty teren, a Karol Spas mógł się bardzo dobrze wykazać. strzelał do wszystkich kartaczownic i mimo ich dość dalekiej odległości, to był jedynym, który z tym zadaniem sobie bardzo dobrze poradził.
No i tak zarówno nacjonaliści postanowili zebrać się w większe siły, tak i głównie siły wojskowych powróciły do Bluetarku. Ogólnie będzie podział po 3 fazy na 2 części. Pierw omówimy część I. Ponadto same miasto dzieliło się na dzielnice-Jocice, Pochodnia, Centrum, Krupniok i Aleksandrów. Można było powiedzieć, że to pierwsza bitwam w której w końcu użyto kartaczownic!
A to jak wyglądały siły obu stron:
a)Nacjonaliści:
-2000 piechurów
-200 kawalerzystów
-9 dział pancernych
-3 kartaczownice
b)Wojskowi:
-2200 piechurów
-200 kawalerzystów
-12 dział pancernych
-4 kartaczownice
Faza I-Walki w Jocicach, ciężkie boje z obu stron(dzień 1, godz.6-12)
No i nacjonaliści ruszyli w stronę pierwszej dzielnicy-Jocice. Ponadto był pewien Karol Spas z strony nacjonalistów, który nie tylko przeżył tą bitwę, ale najwięcej w niej zadziałał. Miał stopień Kaprala i awans z Starszego Szeregowego na ten stopień, miał właśnie po bitwie w Poldarku. Ponadto był znakomitym snajperem. Miał za zadanie głównie strzelać do kawalerii przeciwnika, co mu się bardzo dobrze realizował swoją misję.
Faza II-Walki w Pochodni, Karol Spas zniszczył 3 działa pancerne wroga!(dzień 1, godz.12-16)
No i również tutaj było dość ciasnawo. Tym razem Kapral Karol Spas, zasłynął z tego, że zniszczył aż 3 działa pancerne wroga! pierwsze działo pancerne znalazł w punkcie G, który był najsłabiej kryty. Następnie poszedł na dach jednego z budynku, wcześniej eliminując kilku piechurów wroga. z dachu widział niedaleko 2 inne działa pancerne. Oczywiście wystrzelił w obie amunicje, by te wybuchły! Oprócz tego zajmął się obroną 1 drużyny piechurów.
Faza III-Walki w centrum, Karol Spas niszczy wszystkie kartaczownice!(dzień 1, godz.16-21)
W końcu był otwarty teren, a Karol Spas mógł się bardzo dobrze wykazać. strzelał do wszystkich kartaczownic i mimo ich dość dalekiej odległości, to był jedynym, który z tym zadaniem sobie bardzo dobrze poradził.