20-02-2021, 00:30
Przechodził ulicami Mariuszowa Sekretarz Generalny Komitetu Centralnego Partii Robotniczej Prezydent Ludowej Republiki Magnifikatu Tarsycjusz Operar Tarsycjusz Operar w otoczeniu członków Biura Politycznego KC PR żwawym krokiem w kierunku Placu Konstytucji, do Komitetu Centralnego, aby stamtąd wygłosić przemówienie. Prezydent zauważywszy, że jeszcze kościół jest otwarty podszedł bliżej, zauważył cień dwóch sutann i trzask zamykających się drzwi do Pałacu Prymasowskiego.
Prezydent rzekł:
Wstąpmy na chwilę do kościoła, póki otwarty.
Na to idący z nim towarzysz powiedział:
Dobrze, ale tylko na "Zdrowaśkę", gdyż czas nagli.
Tak też uczynili. Po chwili refleksji i powierzenia św. Józefowi opieki nad krajem i Partią kontynuowali swój spacer w stronę centrum miasta.
Prezydent rzekł:
Wstąpmy na chwilę do kościoła, póki otwarty.
Na to idący z nim towarzysz powiedział:
Dobrze, ale tylko na "Zdrowaśkę", gdyż czas nagli.
Tak też uczynili. Po chwili refleksji i powierzenia św. Józefowi opieki nad krajem i Partią kontynuowali swój spacer w stronę centrum miasta.