Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Rozmowy o stosunkach nordacko-magnifikackich - Tadeusz I
#5
Dziękuję za kolejne pytanie, robi się coraz ciekawiej.

Nie sądziłem, że trzeba będzie przypominać podstawowe teorie v-państwowości, ale nie jest to powód do oburzania i plucia się w kąciku, lecz chwała niesienia wiedzy! Nikogo nie zaskoczę, że definicja państwa wirtualnego jest umowna. W micropedii są zamieszczone bardziej lub mniej rozwinięte definicji państwa wirtualnego. Jedna z takich definicji zawiera się w warunkach przyjęcia do Organizacji Polskich Mikronacji. Jakby nie patrzeć lista warunków do spełnienia tworzy definicję mikronacji. Zgodnie nią za państwo wirtualne to taka zbiorowość, która:

• (1) uznaje się za organizację państwową;
• (2) posiada co najmniej jeden organ sprawujący chociażby pośrednio efektywną władzę co najmniej nad serwisem internetowym oraz forum lub listą dyskusyjną danej organizacji;
• (3) posiada mieszkańców uznających się za zamieszkujących obszar na którym działają rzeczone organy oraz za podporządkowanych tej władzy;
• (4) uznaje język polski jako co najmniej jeden ze swoich języków urzędowych.

Lub inna definicja: „Generalnie najważniejsze wydają się kryteria posiadania określonej władzy, praw, strony internetowej i przynajmniej jednego miejsca publicznej komunikacji - najczęściej jest nim lista dyskusyjna albo forum.”
W związku z powyższym na czas niefunkcjonowania forum funkcję listy dyskusyjnej/miejsca publicznej komunikacji przyjął serwer Discord. Jego "publiczność" polega na tym, że jest do niego odnośnik na naszej stronie internetowej, każdy może do niego dołączyć, nie trzeba się specjalnie rejestrować, a kontakt jest stosunkowo szybki między użytkownikami. Wobec tego rozpoczęcie operacji „Busola” miało miejsce gdy forum było zamknięte, ale było otwarte inne miejsce publiczne, jakim był nasz serwer Discord. Nie był on wyłączony, komunikacja na nim się toczyła w miarę potrzeb.
Oczywiście te definicje nie wspominają o innym zagadnieniu jakim jest aktywność. Wniosek z tego płynie taki, że aktywność nie należała do najważniejszych warunków uznania zbiorowości za mikronację, choć ta kwestia bywa rozstrzygana w różnych państwach wirtualnych. Dlatego nie widzę powodu by w tamtym czasie nie uznawać Ludowej Republiki Magnifikatu za mikronację w swoim podstawowym znaczeniu, jeśli już mowa o teoriach.

Czy taka odpowiedź wystarczy? Jakie masz jeszcze pytania Przyjacielu?
Miło, że ktoś przybył z Federacji Nordackiej porozmawiać jak człowiek z człowiekiem zamiast siedzieć i patrzeć się. Takich ludzi naprawdę ceni.
[Obrazek: VKwO7Mx.png]
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Rozmowy o stosunkach nordacko-magnifikackich - Tadeusz I - przez Tarsycjusz Operar - 11-08-2023, 00:32

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości